Na Maturze

  • A było ich tysiące a nawet setki.
  • Beniowski zabił 6 Kozaków. Jeden z nich umarł, a reszta uciekła.
  • Była to wyspa położona z dala od morza.
  • Chory więzień nie dość, że nie był leczony, musiał jeszcze niekiedy umierać.
  • Gerwazy wyciągną szablę i strzelił.
  • Grażyna biegła galopem na czele wojska.
  • Na skutek żałoby swojej matki Iwona urodziła się 5 lat po śmierci ojca.
  • Obok grobów smutnych i zaniedbanych stały groby tętniące życiem.
  • Pot spływał po nim od stóp do głów.
  • Richard zastrzeliwszy się zaczął z radości skakać po drzewach.
  • Robak ratując Tadeusza strzelił do niedźwiedzia, który nie wiedział, że jest jego ojcem.
  • Rodzicami Żeromskiego byli Józef i Wincenty Żeromscy.
  • Roland był bardzo towarzyski, nawet po śmierci towarzyszy znosił ich trupy z pola walki.
  • Serce zdrowego człowieka powinno bić 70 do 75 minut.
  • Sfinks to baśniowe zwierzę: pół-kobieta, pół-lew, pół-orzeł.
  • Skrzetuski dzięki kolegom miał dużo dzieci.
  • Stolicą Polski przeważnie jest Warszawa.
  • W czasie totalnej mobilizacji wcielano do wojska nawet dzieci w podeszłym wieku.
  • W średniowieczu drogi były tak wąskie, że mogły się minąć najwyżej dwa samochody.
  • Wacek wszedł na lód i zaczął pękać.
  • Wojna wybuchła w nocy z 25 na 27 marca.
  • Wokulski spotkał Izabellę na spacerze w Łazience.
  • Wszyscy czujemy się dobrze z wyjątkiem dziadka, który umarł.
  • I wtedy Jagienka wybiegła z domu i ruszyła z kopyta za Zbyszkiem.
  • Jagna na szczęście nie była długo chora, wkrótce umarła.
  • Jej córeczka uśmiechnęła się pod wąsem.
  • Ksiądz Robak strzelił do Niedźwiedzia, który zwalił się z hukiem i nie czekając na oklaski pobiegł do domu.


  • Powrót do strony głównej
    Powrót do śmiesznych